Herbatko, herbatko, herbatko…
Pamiętacie jak Starsi Panowie nucili:
?
„Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko, Herbatko
Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko…”
Zaczęło się od poniższego zdjęcia – nazwałam je ‚herbatką szafiarki’ 🙂 a oficjalna nazwa to Hanger Tea autorstwa Soon Mo Kang.
Potem przypomniało mi się, że już wcześniej widziałam kilka interesujących projektów opakowań herbaty.
Bardzo mi się podoba ten pomysł z łódeczką autorstwa Elisabeth Soós nazwany przez nią tPod.
Kolejny pomysł to zainspirowane origami opakowanie zaprojektowane przez Natalię Ponomarevą.
Promocja sieci herbaciarni kojarząca picie herbaty i zdrowy styl życia była bardzo udana – jej autorem byli projektanci z turackiego oddziału agencji TBWA.
A na koniec dwa dość podobne projekty. O pierwszym można więcej poczytać tu (jeśli ktoś włada egzotycznymi językami, jeśli nie – można pooglądać więcej zdjęć). O drugim wiem niewiele, ale trudno się nie uśmiechnąc patrząc na te osobistości w herbacianej kąpieli 🙂
Kto ma ochotę na filiżaneczkę w towarzystwie samej Audrey Hepburn? 🙂
swietne, ale ja wciaz nie lubie torebek/saszetek. ostatnio kupowalam organiczna herbate i nie dosyc, ze torebeczka zrobiona z nylonowej siateczki to byl do niej przyklejony duza porcja kleju sznurek z etykietka; mozna sie domyslec, ze jagodowy smak herbaty byl troche wzbogacony 🙂
i picie herbatki staje się ekskluzywną przyjemnością 😀