Witamy w Polsce
Mieszkanie na 21 metrach kwadratowych? I pół. Serio? Serio!
Sypialnia, „living-room”, prysznic, ubikacja, mini kuchnia.
Nie, nie ma antresoli. Da się? Polak potrafi 🙂 Polak a konkretniej Jakub Szczęsny z Centrali. A mieszkanie w centrum warszawskiego Powiśla – na Tamce.
Wygląda to tak:
A w praktyce:
Widok na sypialnię, mini kuchnię i stół do pracy/jedzenia.
Zamknięta kuchnia, w głębi widać prysznic, po lewej wejście do łazienki/wc.
Łazienka z widokiem na sypialnię, dzięki temu w łazience jest światło dzienne, a pod łóżkiem mieści się pralka.
Prysznic oraz łazienka (posiada przesuwne drzwi więc goście nie witają się z pralką.
A z sypialni całkiem niezły widok na najfajniejszy warszawski most.
Bardzo podoba mi się farba użyta w łazience.
Gdyby mi ktoś powiedział, że porywa się na projekt mieszkania na 21 metrach to pokiwałabym z powątpiewaniem głową. Tu się udało – choć zdaję sobie sprawę, że są to bardzo kawalerskie warunki i w dodatku właściciel mieszkania ewidentnie nie jest pasjonatem domowego gotowania. Coś za coś! 🙂
Super!
Jakby było mnie stać na pana Jakuba to bym warowała u jego drzwi dzień i noc:)
sypialnia pierwsza klasa, ale na takie rozwiązania decydują sie… sami projektanci. Mnie klienci wyśmiewają za takie „innowacje” ;P
Z narzeczonym mieszkamy na 23 metrach kwadratowych. Zmieściły się nam następujące rzeczy: w przedpokoju szafa, w łazience wanna, toaleta i umywalka, w kuchni (nie aneksie) zlewozmywak, pralka, płyta indukcyjna, lodówka, mikrofala, a na drugiej ścianie rządek szafek znajdujących się pod oknem i jeszcze na jednej ścianie dwie szafki wiszące. W pokoju łóżko, komoda, regał, stolik, stolik pod telewizor oraz długi na 2,4 metra blat do pracy przy komputerze i nie tylko. Na 23 metrach. A więc to mieszkanie to dla mnie trochę dziwactwo. Ciekawe, owszem, ale jeśli miał to być super sposób na małą przestrzeń, to uważam, że się nie udało, bo mała przestrzeń nie wyklucza ani w miarę normalnej kuchni ani w miarę normalnej łazienki.
Ja też mieszkam z mężem na 23 metrach kwadratowych. Fakt, mamy antresolę, ale nadal nie jest w użyciu, więc śpimy w sypialnio-salonie. A do tego sporą łazienkę z wanną + pralka, kuchnię z dwoma ciągami blatów, zmywarką, piekarnikiem, indukcją, lodówką, indukcją i mikrofalą, szafę w przedpokoju + szafkę na buty, kącik do pracy, rozkładany stół przy którym może zjeść 6 osób.
No i może nie ma zbyt wiele miejsca, ale jest funkcjonalnie i mamy wszystko, co jest potrzebne.. a za jakiś czas planujemy dołożyć do kompletu jeszcze łóżeczko dla dziecka :DD