Ten pan i ta pani
Kiedys pewna pani śpiewała z pewnym zespołem (fanką ich nie jestem, nazwę przez grzeczność pominę) tak:
Ona jest jak prześliczny kwiat,
a on ma w oczach szkiełka dwa.
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?
Czy ta pani tego pana chce?
Walentynki mamy już za sobą – fanką tego dnia wielką też nie jestem, choć nie jestem z tych, co ostentacyjnie bojkotują. Co kto lubi… 🙂
Ale też o tych poduchach pisać przed 14 lutego nie chciałam – kojarzą mi się zresztą bardziej jako prezent dla nowożeńców czy z okazji którejśtam rocznicy ślubu, niż walentynkowy.
Tradycja, przyznaję, dość mocno anglosaska ale co tam – można i u nas. Może więc być klasycznie:
albo bardziej romantycznie (czytaj: francusko)
albo może być z jajem (i nie ukrywam, że to mój poduszkowy faworyt – szczególnie jeśli to ona takie poduszki kupi/zrobi)
Jeśli już ktoś ma poczucie humoru, to do wyznania uczuć może posłużyć się też prezentem w postaci takiej poduchy:
Inne deklaracje też można składać tą drogą 🙂
Każdy dzień jest dobry i na wyznania, i na odrobinę (u)śmiechu. Akcesoria też nie zaszkodzą więc dlaczego nie użyć np poduszek? 🙂
zestaw klasyczny, zestaw romantyczny, zestaw z jajem, z oliwką, z propozycją
Najnowsze komentarze