Osiołek czy zebra?
Dziecko przychodzi ze szkoły bądź przedszkola i bardzo podekscytowane mówi ci, że dostało rolę w przedstawieniu.
„Będę osiołkiem w Jasełkach!” – słyszysz i robi ci się gorąco.
Jak – do jasnej cholery (mamy tez klną ale najczęsciej jest to dialog wewnętrzny) – mam zrobić strój osiołka? Wróżka, pasterz, diabełek – proszę bardzo ale.. osiołek?
Tak, wiem… może być i marchew albo.. powietrze – takie stroje miały dzieci przygować na przedstawienie w szkole mojej córki a ja dziękowałam niebiosom, że „dostałam” tylko motyla…
Która z mam nie przeżywała przynajmniej raz w szkolnej karierze swojego dziecka nie przeżywała takich dylematów? Jeśli taka się znajdzie – szczerze gratuluję!
Dziś gdy zobaczyłam tego osiołka uśmiechnęłam się do siebie na wspomnienie tych problemów bo.. życie stało się prostsze.
Do wyboru są też: zajączek, zebra i tygrys oraz trzy wersja kolorystyczne motyli.
znalezione: tutaj
Mnie mama szyła fantastyczne stroje na bale karnawałowe, m.in. kostium murzynka i baletnicy, a moją siostrę przebrała raz za myszkę, z ogonkiem i uszkami, o!