Wnętrze dnia: sypialnia z widokiem
Wnętrze na dziś to wyjątkowo nie kuchnia 😉 – tym razem wybór padł na sypialnię.
Mnie tutaj oprócz kolorystyki bardzo podoba się okno razem z siedziskiem (choć bez niego też robiłoby na mnie wrażenie).
Zdaje sobie sprawę, że to rozwiązanie raczej nie na polskie warunki pogodowe choć i bębniący w szyby deszcz mógłby tu zrobić fajną atmosferę.
A Wam co się podoba lub nie?
okno z siedziskiem to zdecydowanie moje top 5 w domu. marzy mi się taka możliwość w moim przyszłym domu. (:
chciałabym! rozłożyć się na takim parapetosiedzisku z książką w deszczowy dzień mmm…
och
Pięknie tam, kazdy marzy o takim siedzisku na oknie, okno musiałoby wychodzić na własny ogród zeby nikt nie zagladał:))
Bardzo mi się podoba:)
Też marzyłam o takim siedzisku w pokoju córki. Nawet zamontowaliśmy w jej pokoju niski kaloryfer. I okno jest na własny ogród, tak, że nikt nie będzie zaglądał. Ale niestety siedzisko na razie nie zaistnieje. Kaloryfer nie daje rady w 18-metrowym pokoju. Albo zmienimy jej kaloryfer na większy, albo dołożymy ogrzewanie podłogowe. Strasznie żałuję. A już prawie, prawie jest idealnie – biało-różowe paski, białe meble i fioletowe dodatki.
Moze pokazesz pokoik corki?