Tęsknię za wakacjami
Właściwie permanentnie tęsknię. Za słońcem, za beztroską, ale przede wszystkim – za światłem. Im więcej światła, tym lepiej a Polska chyba nie jest najlepszym miejscem dla kogoś kto ma taką ideologię życiową więc tęsknię sobie, raz ciszej a raz głośniej.
Już myślę gdzie by tu „wyskoczyć” chociaż na chwilę żeby liznąć trochę słońca (a właściwie aby słońce liznęło mnie). A kiedy moje myśli nie krążą wokół tego tematu to pewnie szukam inspiracji wnętrzarskich. Chyba zawsze w okolicach jesienno-zimowych mnie tak nachodzi i wtedy najwięcej zmian pojawia się w moim domu.
Dzisiaj złapałam się na tym, że wzdycham nad wnętrzami, które… wyglądają jak domy, które wynajmuje się na wakacje. Jasne, pełne światła, zapachu morza, bieli i niebieskości…
zdjęcia: Home sweet home, desire to inspire, Bliss
też mi brakuje słońca 🙁 ta wszechobecna szarość źle na mnie działa. i choć jesień w tym roku piękna, ciepła i słoneczna, to zdecydowanie za wcześnie się ściemnia 🙁